W dzisiejszych czasach stwierdzenie, że psychologia tradera decyduje o sukcesie lub porażce w spekulacji wydaje się banalne, ale takie nie jest.

Najbardziej znani traderzy twierdzą, że 90% sukcesu to właśnie psychologia.

Cóż, z punktu widzenia nauki te 90% to za mało, bowiem o sukcesach lub porażkach w tradingu psychologia decyduje w 100%!

Dlaczego zatem traderzy / spekulanci tak mało czasu poświęcają na psychologię? (w porównaniu do czasu poświęcanego na zdobywanie wiedzy w zakresie mechaniki rynku, strategii inwestowania, zarządzania kapitałem i ryzykiem).

Przede wszystkim dlatego, iż z rzetelną i pełną wiedzą na ten temat jest jak z Yeti: bardzo wiele osób o nim mówi, ale mało kto tak naprawdę go widział (czyli wie o czym mówi).

Chciwość, lęk, nadzieja, błędy poznawcze, itd., to pojęcia, które natychmiast przychodzą do głowy, gdy myślimy o psychologii w tradingu.

Ale przecież to ledwie mały, żeby nie napisać mikrofragment tematu, który jest daleko bardziej złożony.

Od czego zacząć, aby naprawdę zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi?

Na pewno od zrozumienia różnicy między psychologią tradingu i psychologią tradera.

W pewnym uproszczeniu o ile psychologia tradingu zajmuje się przede wszystkim tym, co dzieje się między uczestnikami rynku i samym rynkiem o tyle psychologia tradera zajmuje się przede wszystkim procesami dziejącymi się w umyśle tradera (a także jego mózgu).

Oczywiście oba te tematy przenikają się nawzajem i uzupełniają.

Zjawiska opisywane i wyjaśnianie przez psychologię tradingu są wynikiem tego, co dzieje się w psychologii uczestników rynku (traderów).

Osobiście uważam, że z punktu widzenia oczekiwanych efektów w tradingu, czyli zysków, podstawą i kluczem do ich systematycznego osiągania jest właśnie psychologia tradera.

I tym tematem – jako psycholog i trader – zajmuję się przede wszystkim.

Ale czy ta cała psychologia, jest rzeczywiście potrzebna? – to jedno z pytań, które słyszę najczęściej.

To bardzo dobre pytanie i warto znać na nie jak najdokładniejszą odpowiedź.

Pozwoli Ci to zrozumieć, w jak ogromnym stopniu wzrasta ryzyko spekulowania, gdy robisz to bez wystarczającej wiedzy o tym, co dzieje się w Twoim umyśle i dlaczego dzieje się w tak a nie inny sposób.

Otóż wyobraź sobie, że podejmujesz jakąś decyzję dot. Twojej pozycji na rynku. Oczywiście liczysz na to, ze decyzja okaże się trafna i osiągniesz pozytywny rezultat owej decyzji.

Gdybym zapytał Cię na jakiej podstawie podjąłeś lub podjęłaś taką, a nie inną decyzję to – prawdopodobnie – odpowiesz: na podstawie analizy, tego co dzieje się na rynku. Niektórzy – bardziej świadomi traderzy – dodadzą jeszcze, że decyzja, to także skutek emocji.

I po trochu mają rację, bo sprawa jest daleko bardziej skomplikowana.

Analizując sytuację, dokonujesz osądu, czyli oceny ryzyka dla każdej z dostępnych opcji.

Następnie podejmujesz mniej lub bardziej trafną decyzje. I wszystko byłoby pięknie, gdybyśmy byli – jako ludzie – byli zdolni do podejmowania w pełni racjonalnych decyzji.

Niestety tak nie jest.

Nawet jeśli dokonujemy bardzo prawidłowego osądu (trafnej oceny ryzyka) i z racjonalnego punktu widzenia decyzja wydaje się oczywista, to… częściej niż można by się spodziewać dokonujemy wyborów, które mają się nijak do nawet najbardziej trafnego osądu.

Mówiąc prościej: nawet jeśli znamy reguły i zasady gry oraz mamy klarowne dane wyjściowe, to nazbyt często naginamy je, ulegamy pokusom, zachciankom, chciejstwu, nawykom, emocjom i – jakby tego było mało – błędom poznawczym.

I nikt z nas nie jest od tego wolny.

Ale to nie znaczy, że musimy się z tym pogodzić. Im więcej wiemy o tym w jaki sposób działa umysł, tym bardziej maksymalizujemy szanse na uniknięcie wyżej opisanej sytuacji.

Co jest zatem konkretnie do zrobienia?

Oto od czego zależą Twoje osądy i decyzje:

  • nawyk, czyli automatyczne (i często nieświadomych) reakcje i zachowania, które pojawiają się w odpowiedzi na to, z czym stykasz się w tradingu (mam tutaj także na myśli tzw. błędy poznawcze).

    Niektóre nawyki Cię wspierają i pomagają w osiąganiu zysków,  inne ograniczają i są źródłem strat.  

    Przyjrzyj się swoim nawykom, zrób ich listę. Zmień te, które są szkodliwe dla Twojego tradingu i wypracuj takie, które będą Ci pomocne.

    Zdobądź także wiedzę o błędach poznawczych po to, aby jak najskuteczniej sobie z nimi radzić.
     

  • przekonania na temat rynku, siebie samego / siebie samej, własnej sprawczości i skuteczności (samoocena, pewność siebie), celów, które sobie stawiasz, itd. Przekonania wspierające pomagają radzić sobie z wyzwaniami i przeszkodami, szybciej się uczymy, wyciągamy trafniejsze wnioski, jesteśmy bardziej zdyscyplinowani i konsekwentni, itd. Przekonania ograniczające często są źródłem katastrofy.
      
    Moja rada? Zidentyfikuj przekonania które wspierają i ograniczają Cię w tradingu oraz zacznij nimi w sposób świadomy zarządzać.
      
  • wartości i ważności (także cele, które sobie stawiasz)  – fundamentów wytrwałości, konsekwencji i dyscypliny. Kiedy wiesz DLACZEGO? i PO CO? tradujesz (9 na 10 traderów nie zna prawidłowej odpowiedzi na te pytania) nie masz problemu z motywacją i radzeniem sobie nawet w najtrudniejszych chwilach. Poświeć zatem czas na analizę tego CO NAPRAWDĘ jest dla Ciebie ważne w tradingu i życiu codziennym.
      
    Znajdź swoje DLACZEGO? i PO CO?!
      
  • cech osobowości i temperamentu – moim zdaniem najważniejszych elementów, Twojej osobowości.
      
    To właśnie cechy osobowości i temperamentu decydują o tym jak reagujesz na to, co dzieje się w Twoim tradingu, o tym jak stosujesz wybraną strategię i czy w ogóle ta strategia pasuje do Ciebie
    .

    Są względnie NIEZMIENNE, co oznacza, że nie masz wpływ na to JAKĄ masz osobowości i nie możesz jej zmienić. Po prostu osobowościowo jesteś jaki / jaka jesteś.

Jednym z najpoważniejszych problemów w tradingu jest to, że 9 na 10 traderów nie zna swojego profilu osobowościowego, co może skutkować niedopasowaniem strategii tradingowej do tegoż profilu. Możliwy skutek? Brak oczekiwanych rezultatów!

A zatem jeśli chcesz odnosić sukcesy na rynku to musisz poznać swoje cechy osobowości i temperamentu oraz dopasować do nich swoją strategię tradingową.

  • no i w końcu na to jakie decyzje podejmujesz, jak korzystasz z wiedzy wpływa to, w jaki stanie jest… Twój mózg.
        
    Zdecydowana większość osób (i traderów) nigdy nie zadaje sobie trudu, aby świadomie zadbać o mózg. Jakże często dbamy o stan portfela, o wiedzę i doświadczenie, całkowicie pomijając kwestię dbania o mózg.

A przecież to od sprawności mózgu zależy WSZYSTKO o czym napisałem powyżej. Ostatnia rada – CODZIENNIE dbaj o swój mózg.

Kiedy zadbasz o nawyki, przekonania, wartości i ważności. Kiedy poznasz swoje cechy osobowości i temperamentu i dobierzesz do nich odpowiednią strategię. I – w końcu – kiedy zaczniesz dbać o swój mózg, to zarządzanie emocjami stanie się zdecydowanie prostsze, a Twoja droga do profesjonalnego tradingu i pożądanych wyników stanie się nie tylko krótsza, ale także zdecydowanie wygodniejsza, łatwiejsza i szybsza.

Możesz oczywiście zignorować „całą tą psychologię” i prędzej czy później stać się po prostu „dostawcą kapitału”.

Wybór zawsze należy do Ciebie.